Moje najfajniejsze dni w życiu to wycieczki na które jeżdżę z całą grupą. Lubię jak jest słonecznie i pogodnie. Wtedy zawsze mam uśmiech na twarzy i dobry humor.
Jeden z tych dni, wydarzył się w lipcu tego roku, kiedy to mieliśmy wycieczkę z naszego ŚDSu do Twierdzy w Modlinie. Zostaliśmy zaproszeni przez ŚDS w Nowym Dworze Mazowieckim. Razem z Uczestnikami i Terapeutami z tamtego ośrodka zwiedzaliśmy Twierdzę w Modlinie.
Pani Przewodnik opowiadała nam ciekawe historie o Cytadeli. Oglądaliśmy stroje żołnierzy, samochody i karabiny. Mieliśmy także ognisko z kiełbaskami i robiliśmy zdjęcia w foto-budce.
W drodze powrotnej, mieliśmy małą przygodę. Zabrakło nam benzyny i z tego powodu później wróciliśmy do ośrodka.
Ten dzień był pełen wrażeń oraz atrakcji, na pewno na długo zostanie w mojej pamięci.
Dorota